Polanka Wielka gościła przez trzy dni od 25 do 27 maja delegację z gminy
Wągrowiec, która przybyła do nas w celu nawiązania wzajemnej
współpracy.

Była to podróż w nasze strony nieco sentymentalna, gdyż w głównej mierze mogła ona wynikać z potrzeby serca potomków kilkudziesięciu rodzin, które jeszcze przed wybuchem II wojny światowej przeniosły się z naszej miejscowości „za chlebem” i osiadły już na stałe właśnie na terenie gminy Wągrowiec. Nasi goście z województwa wielkopolskiego poznali przez trzy majowe dni naszą gminę, funkcjonowanie Doliny Karpia, zwiedzili były niemiecki obóz zagłady KL Auschwitz-Birkenau oraz Wadowice wraz z papieskim muzeum i pamiątkami związanymi z Papieżem Polakiem.

– Gmina Wągrowiec zwróciła się do nas w listopadzie ubiegłego roku z propozycją nawiązania kontaktu. Inicjatywa ta wyszła bezpośrednio od Jerzego Łukaszczyka, przewodniczącego Rady Gminy Wągrowiec, którego ojciec pochodzi z Polanki Wielkiej i wyemigrował tam jeszcze przed wybuchem wojny. Pan przewodniczący ma rodzinę w naszej gminie, a ostatni raz był u nas 36 lat temu. Delegacja przyjechała na nasze zaproszenie. Póki co jeszcze nie podpisaliśmy oficjalnej, obustronnej umowy o współpracy pomiędzy naszymi samorządami, ale wszystko jest na jak najlepszej drodze. Przyznam szczerze, że ja również posiadam rodzinę na terenie województwa wielkopolskiego, ale w powiecie gostyńskim. Wyemigrowała ona w tym samym czasie i z tego samego powodu. Mam tam kuzynów dziadka o nazwisku Fajczyk. Nasze kontakty są żywe i częste – przyznaje wójt naszej gminy Grzegorz Gałgan.

Porównanie gminy Wągrowiec, leżącej w północnej części województwa wielkopolskiego do Polanki Wielkiej, to jak zestawienie ze sobą Goliata i Dawida z uwagi na wielkość i ilość mieszkańców czy sołectw. W tym przypadku nasza gmina wypada „blado”, gdyż partner Polanki liczy 374 tys. km kw., ma ponad 12 tys. mieszkańców oraz może pochwalić się 43. sołectwami przy 65 miejscowościach. Jest to typowa gmina rolnicza przy sporej ilości jezior.

Na czele liczącej kilkadziesiąt osób delegacji stanął wójt gminy Wągrowiec Przemysław Majchrzak oraz przewodniczący Rady Gminy Wągrowiec Jerzy Łukaszczyk. Wśród przybyłych do nas znaleźli się sołtysi, radni gminni, przedstawiciele instytucji, a w szczególności m.in.: Kamil Zawadzki dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Łęknie, Łukasz Wiatrowski, prezes zarządu Miejsko-Gminnego Związku OSP (na terenie gminy znajduje się 10 jednostek OSP oraz jedna miejska), Wiesław Gruchała pracownik muzeum regionalnego, etnograf i animator życia kulturalnego, Kinga Babicz, prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Pałuckiej w Wągrowcu i jednocześnie dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Wągrowcu, Leszek Łochowicz, prezes Koła Gminnego Stowarzyszenia Sołtysów Województwa Wielkopolskiego, Piotr Marciniuk, artysta rzeźbiarz.

Program wizyty naszych gości, jak to sami zauważyli – był napięty, ale jednocześnie dodawali, że bardzo im się u nas podobało i są zadowoleni z pobytu w Polance Wielkiej. W naszej miejscowości zapoznali się z funkcjonowaniem urzędu gminy, zespołu szkolno-przedszkolnego oraz zwiedzili zabytkowy kościół, a także  przybyli do nowej świątyni.

W pierwszym dniu ich pobytu miało miejsce w amfiteatrze oficjalne powitanie delegacji z gminy Wągrowiec. Obok gości wzięli w nim udział przedstawiciele władz naszej gminy na czele z wójtem Grzegorzem Gałganem oraz przewodniczącym Rady Gminy Polanka Wielka Danielem Gałganem. Na spotkanie przybyli także radni gminni, dyrektorzy szkół, przedstawiciele organizacji, OSP, LKS, pracownicy urzędu gminy.
Goście mieli okazję wysłuchać i obejrzeć program artystyczny, w którym zaprezentowały się zespoły skupione wokół Gminnego Centrum Kultury w Polance Wielkiej. W żywiołowym i pełnym ekspresji występie przedstawiły swoje umiejętności formacje prowadzone przez Annę Dębską, a w szczególności mażoretki. Przed delegacją z gminy Wągrowiec zaprezentowała się także orkiestra dęta, która zagrała pod batutą Krzysztofa Ziai, dyrektora GCK w Polance Wielkiej. Na uwagę zasługiwał także występ wokalny zespołu śpiewaczego Kalina przy akompaniamencie Jarosława Cieciaka, który od dwóch lat prowadzi tę formację, składającą się z pań należących do Koła Gospodyń Wiejskich Stowarzyszenia Kobiet Twórczych.

Podczas oficjalnego powitania Jerzy Łukaszczyk, przewodniczący Rady Gminy Wągrowiec podziękował za zaproszenie i odczytał list napisany przez potomków mieszkańców Polanki Wielkiej, którzy wyemigrowali jeszcze w ubiegłym wieku do gminy Wągrowiec. Jego treść prezentujemy poniżej:
Przeszłość zachowana w pamięci, staje się częścią teraźniejszości. Z ogromnym zadowoleniem i życzliwością przyjęliśmy fakt podjęcia współpracy partnerskiej pomiędzy samorządami Polanki Wielkiej i gminy Wągrowiec. Nasi przodkowie w 1938 roku z przyczyn demograficznych i ekonomicznych z ciężkim sercem opuścili rodzinne strony Małopolski, w tym Polankę Wielką, i osiedlili się na terenie Wielkopolski. Żyli i pracowali z rdzennymi mieszkańcami, wnosząc w ich życie ciekawe obyczaje i kulturę. Zawsze jednak w ich sercach i pamięci pozostała tęsknota za bliskimi i ukochanymi stronami. Życzymy obu samorządom wielu wspaniałych projektów, przyjacielskich, wzajemnych kontaktów, wspólnych inicjatyw, które przybliżą mieszkańcom walory obu gmin i staną się fundamentem prawdziwej, partnerskiej współpracy. Ta współpraca pozwoli nowym pokoleniom na zachowanie w pamięci historii naszych przodków i będzie dla wielu z nich inspiracją do pogłębienia wiedzy w tym zakresie i zawarcia nowych znajomości. Składamy serdeczne podziękowania Panu Wójtowi, Radzie Gminy oraz wszystkim osobom, które przyczyniły się do sfinalizowania współpracy pomiędzy naszymi samorządami.
Dla wójta Wągrowca ważne jest nawiązanie wzajemnych relacji z naszą gminą.

– Chcemy, aby z naszej wizyty zrodziło się to, co się rodzi, kiedy ludzie się spotykają, czyli dobro. Życzylibyśmy sobie, jak i państwu, aby tego dobra było z każdego miejsca jak najwięcej. Nie ważne skąd ktoś przychodzi, przyjeżdża; człowiek ma serce, rozum, jest otwarty, to jest największa wartość. To właśnie stąd wyjechali ci, którzy osiedlili się na terenie Wielkopolski. My dziś przyjeżdżamy, aby powiedzieć nic się nie zmieniło, że nadal jest serce, otwartość i gościnność. Gorąco i serdecznie dziękujemy za tę otwartość – zaznacza wójt gminy Wągrowiec Przemysław Majchrzak.

Ważnym punktem pierwszego dnia pobytu delegacji z Wągrowca było złożenie przez jej przedstawicieli wiązanki kwiatów oraz zapalenie zniczy na cokole pomnika poległych i zabitych mieszkańców Polanki Wielkiej w czasie obu wojen światowych. Jak się okazało Jerzy Łukaszczyk, przewodniczący Rady Gminy Wągrowiec odnalazł na tablicy obelisku nazwisko Józefa Łukaszczyka brata dziadka, który zginął w czasie I wojny światowej.
W drugim dniu pobytu, w sobotę nasi goście zapoznali się z działalnością Doliny Karpia podczas pobytu w siedzibie stowarzyszenia w Zatorze. Z kolei w Spytkowicach mieli okazję obejrzeć stawy rybne i zjeść wyszukany obiad z potraw opartych na karpiu. Sobotnie popołudnie upłynęło na zwiedzaniu Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. Niedziela z kolei była wykorzystana przez naszych gości na poznanie Wadowic, miasta papieża Polaka, św. Jana Pawła II.
Przedstawiciele władz gminy Wągrowiec tłumaczą przyczynę potrzeby nawiązania współpracy pomiędzy naszymi gminami.

– Według moich wyliczeń wyjechało z Polanki Wielkiej 25 rodzin z całym swoim dobytkiem, żywym inwentarzem, aby osiedlić się na terenie Wielkopolski i zawędrowali oni do gminy Wągrowiec. Wtedy to rząd, a było to w latach 30. z inicjatywy ministra rolnictwa Juliusza Poniatowskiego wydzielił po parcelacji podupadłych gospodarstw rolnych osiedla, na których wybudowano domy wraz z zabudowaniami gospodarskimi i parcelą ziemi. Rodziny, które tam przeniosły się miały spłacać te gospodarstwa przez kolejne 30, 40 lat. U nas żyje już trzecie i czwarte pokolenie potomków mieszkańców z Polanki Wielkiej. Mój dziadek urodził się w Polance w roku 1884 i wyjechał ze swoją żoną i dziećmi, które tutaj przyszły na świat. Wśród nich był również mój ojciec – zaznacza Jerzy Łukaszczyk, przewodniczący Rady Gminy Wągrowiec.

– Możemy mówić o kilkunastu rodzinach, które wyjechały stąd i osiedliły się nie tylko na terenie naszej gminy. Były to przygotowane miejsca w tzw. Poniatówkach nie tylko na terenie gminy Wągrowic, ale również Gołańcz, Rogoźno, Margonin. Najwięcej z Polanki osiedliło się na terenie gmin Wągrowiec i Margonin. Nie chcę mówić o liczbach, ale ważne jest zjawisko, ważna jest tęsknota ludzi już żyjących w Wielkopolsce, a będących potomkami mieszkańców tej gminy. To właśnie przekłada się na nasz tutaj pobyt. On wynika z potrzeby serca, konieczności odwiedzenia miejsca, skąd ten exodus nastąpił – akcentuje wójt Przemysław Majchrzak.
Włodarz gminy Wągrowiec widzi drogę współpracy pomiędzy naszymi samorządami, na czym będą mogli skorzystać mieszkańcy.

– Propozycja współpracy może osadzać się wokół wymiany młodzieży i dzieci, które będą miały okazję poznać ten piękny rejon Polski i uczyć się historii na żywych przykładach. Poza tym jesteśmy zainteresowani folklorem i tradycją Polanki Wielkiej, która może być motywująca do poszukiwań dla naszych mieszkańców. W tej różnorodności mogą być piękne owoce dla obu stron. Widzę również współpracę na niwie kół gospodyń wiejskich, zespołów. To wszystko może prowadzić do budowania przyjaźni pomiędzy nami – tłumaczy wójt Wągrowca Przemysław Majchrzak.
Władze naszej gminy są również zainteresowane współpracą z samorządem Wągrowca, co może przyczynić się do obustronnych korzyści.

– Z gminą Wągrowiec nie zostało jeszcze podpisane żadne formalne porozumienie o współpracy, ale już teraz możemy mówić o przyszłych relacjach partnerskich. Przede wszystkim chodzi o współpracę kulturalną. Najmłodsi mieszkańcy naszej gminy mogliby skorzystać z programu zielonych szkół, ponieważ są tam liczne jeziora i plaże z piaskiem. Z pewnością jest to teren atrakcyjny dla nas turystycznie, a potęguje to jeszcze bliskość takich miejsc jak Biskupin czy Gniezno. Widzę z tą gminą możliwość współpracy i chcę, aby zostało to zapoczątkowane w postaci podpisanego porozumienia. To z pewnością nastąpi. Ta więź historyczna, rodzinna również bardzo mocno nas łączy, co ma niebagatelne znaczenie. Na wrzesień mamy zaproszenie z rewizytą do gminy Wągrowiec i już się cieszymy na myśl, że niebawem będziemy mogli ponownie się spotkać – podkreśla wójt Grzegorz Gałgan.

Ryszard Tabaka

Galeria zdjęć